Przegapiłyśmy ostatnio relację z wizyty w Teatrze Współczesnym na spektaklu, którego nie można przegapić! "Trollgatan. Ulica trolli" w reżyserii Tomasza Kaczorowskiego sprawiła, że mamy ochotę ponownie wybrać się  do teatru. Wrażenia ze spektaklu skłoniły nas do podjęcia poruszanych w nim tematów.



Jak często bywa spotkałyśmy się w Klubie Storrady. Przypominamy celowo, bo to istotny zbieg zdarzeń. Akcja spektaklu rozgrywała się w Szwecji. Sam domek mieści się przy ulicy Storrady - Świętosławy, słowiańskiej królowej Szwecji. Ciekawe czy w domku kryją się jakieś trolle. ;)




Jedno jest pewne w środku panuje dobry klimat.




Do naszej akcji potrzebne były dwie rzeczy:

szpreje ;)

i ciasteczka :D

oraz dwoje mistrzów plakatów. 

Piotr Depta         Kaja Kleśta
( fotograf z trzęsącą ręką)

Rozmowy na tematy poruszane w spektaklu.
#Była super Szwecja, łoś, pykanie w gry, hejt, imigranci, relacja matki i córki, volvo, broń.

Przystępujemy do dzieł. 













To nasze propozycje. 
Niestety wciąż nie wiemy kto jest autorem plakatu do spektaklu, a bardzo się nam podoba.















Więcej ...

3 komentarze

Ile czasu spędzasz dziennie przed lustrem?
Okazuje się, że według różnych statystyk za dużo. ;)
Jaki jest ideał kobiecego piękna?
Okazuje się, że nie ma tylko jednego wzorca.
Polecamy obejrzeć jak wyglądał ideał kobiecego ciała  na przestrzeni wieków:

Women's Ideal Body Type Throughout History

i  kobiece piękno w różnych kulturach:

Beauty Standards Around The World

Dobierając proporcje przeróżnych cech zmapowałyśmy naszą definicję kobiecości. Najwięcej w kobiecości odwagi, poczucia humoru, siły i mądrości. Piękna też jest sporo w każdej kobiecie.

I najważniejsze. Z  Agnieszką Wereszczaką (make up artist) i Marta Miszuk (fotografia) zmalowałysmy niezłe portrety. Dziękujemy!
Te  osobiste zdjęcia, na razie, wkładamy do szufladki z napisem "private", bo czy wszystko musi się znaleść w internecie? ;)









Więcej ...

1 komentarze

Zainspirowane tym, co zobaczyłyśmy w 13muzach stworzyłyśmy własne świet(l)ne wizerunki, łącząc stare i nowe. Szybko i dynamicznie, malowałyśmy światłem. Aparatem  (i trochę nami) sterowała Kaja Kleśta, która równie szybko i dynamicznie pobiegła na kolejny wernisaż. Komunikowałyśmy się słowem i stworzyłyśmy  propozycje tego jak mogłyby wyglądać koleżanki- rzeźby słynnej szczecińskiej Frygi. Te propozycje zachowamy na razie dla siebie. ;)
Tak prezentujemy się w (nie)pełnej świet(l)ności.
                                                       
Raz, dwa, trzy próba światła.... czego słucha Kaja w koronie?










Choć czasem bywamy lekko niewyraźne to raczej sie nie marzemy ;P















Więcej ...

1 komentarze

Nasza podróż rozpoczeła się od niefortunnego skręcenia z przecznicy tramwaju, w którym jechała Ania i od kasowania biletu przez komórke pani Edyty. W zwykły dzień połączyło się stare i nowe. Złożyło się, bo  temat przewodni tegorocznej edycji festiwalu sztuki digitalnej Digital_ia.15 w 13muzach to re-manufact. Zaczełyśmy od DNA to FSA i pozyskiwałyśmy własne wiązki. Słuchałyśmy dźwięków miasta.  O instalacjach opowiadała nam Kamila Pałka. Przy jednej z nich, performatywnej, pomimo że ze  stoczniowej stali, Kamila odkręciła gaz. Był nawet Technoviking. Dużo interesujacych prac, część świetlnych, część komunikująca się przez e-maile i media społecznościowe. Przez facebooka będziemy w kontakcie z Kają Kleśtą, która była dziś z nami i z którą widzimy się we wtorek. O Kai wiemy to, że lubi psy.

From DNA to NSA
Miksujemy dźwięki Szczecina.
Napotkana przypadkowo Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. Tam już byłyśmy.
Sedina?

Gaz w galerii.


Wymiana kodów z Kamilą.

Dziękujemy zespołowi 13muz za super wizytę. :)











Więcej ...

2 komentarze

W domku grabarza (Klub Storrady) rozmawiałyśmy o tym, o czym nie rozmawiamy. Choć nie da się o tym nie rozmawiać, bo dotyczy każdego z nas.
Kolaż był tą formą, która przez słowa i obrazy pozwoliła nam pokazać o czym była "Chemia". Nie/tak odpowiedziałyśmy na pytanie pani Edyty: Czy rozmawia się o śmierci? Było jeszcze kilka pytań, na które odpowiadałyśmy  TAK lub NIE. Rozmawiałyśmy też o tym, co w filmie pokazane było  w sposób niedosłowny. O czarnym pokoju, śpiewającej kobiecie, różowej animacji i innych symbolach, które  znaczyły różne rzeczy. Hania Wysocka rzeczowo opowiedziała nam o grafice, aż przeszła do abstrakcji. Dała nam gips i dłuta. Grafika warsztatowa spodobała się chyba każdej z nas.
Na koniec przytuliłyśmy się i poszłyśmy swoją drogą.































Więcej ...

0 komentarze