Spotkałyśmy się w Klubie Storrady, zwanym też domkiem grabarza. To jest nasze miejsce na działania warsztatowe. Dziś przyszła do nas, prosto z Filharmonii w Szczecinie, Agata Kolasińska. Na początku była w niezbyt dobrym nastroju. Rozmawiałyśmy o emocjach, pozytywnych i negatywnych. O tym skąd się biorą, po czym je rozpoznać i co z nimi zrobić. W każdym przypadku, na każdy stan, dobra jest muzyka. 
Poza tym na spotkaniu pojawiły się też przeróżne dźwięczne rzeczy, od aligatorów po żelazko. 
Wszystko za sprawą uroku Pani Agatki. Dziękujemy!









Categories:

Leave a Reply